14 Nieznanych Ciekawostek o San Francisco
San Francisco to jedno z moich ulubionych miast "Lower 48", czyli stanów USA położonych na południe od Alaski. To pewnie przez barwne opowieści mojego teścia, który wychował się właśnie w San Francisco, i który podczas każdych kolejnych odwiedzin zabiera nas w podróż do przeszłości. Dziś miasto jest jedną z ikon Stanów Zjednoczonych i przyciąga kilkanaście milionów turystów rocznie. San Francisco jest też świetną bazą wypadową do rozpoczęcia wycieczki po zachodnim wybrzeżu USA.
- lokalizacja: północna Kalifornia
- symbol miasta: most Golden Gate
- przelot: bezpośrednie loty z Polski do San Francisco oferuje przewoźnik LOT
Całość artykułu poniżej.
& Damian
Cześć! Pozdrawiamy z dalekiej Alaski, która od kilku lat jest naszym domem. Rozgośćcie się i dajcie znać jak możemy Wam pomóc.
Ciekawe informacje o San Francisco w Kalifornii.
San Francisco to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miast Ameryki, które zdecydowanie warto odwiedzić podczas swojej wycieczki do Stanów Zjednoczonych. Znajdziecie tu nie tylko znane symbole jak Most Golden Gate czy więzienie Alcatraz, ale także interesującą historię oraz przepiękną przyrodę. Sprawdźcie swoją wiedzę na temat San Francisco oraz Kalifornii i zaskoczcie swoich towarzyszy podróży poniższą listą ciekawostek.
1. Długa i bardzo bogata historia.
Często zapominamy, że historia Ameryki Północnej nie zaczęła się wcale wraz z europejskimi kolonizatorami. Dowody na obecność występowania ludzi na terenie dzisiejszego San Francisco sięgają nawet trzech tysięcy lat p.n.e.. Pierwsi Rdzenni Amerykanie osiedli tam ze względu na bogactwo roślin oraz zwierząt. Plemię, które zamieszkiwało nadbrzeżne tereny dzisiejszego San Francisco nazywało się Yelamu. Dopiero w drugiej połowie XVIII wieku pojawili się tutaj Hiszpanie, a "amerykańska" historia San Francisco rozpoczęła się w 1846 roku.
2. Yerba Buena.
Tak właśnie nazywała się pierwsza osada, która powstała na terenach, gdzie dziś leży San Francisco. Yerba Buena była miejscowością portową dla statków przypływających na zachodnie wybrzeże Ameryki. Nazwa pochodzi od rośliny, która obrastały sąsiednie tereny i była używanym przez rdzennych mieszkańców regionu ziołem.
3. Limit psów.
Stan Kalifornia ma sporo dziwnych praw, a jedno z nich dotyczy właśnie czworonogów. Jak może wiecie, Amerykanie uwielbiają psy, a ze względu na natłok obowiązków bardzo często zatrudniają do ich wyprowadzania „profesjonalnych wyprowadzaczy”. W San Francisco praca ta jest limitowana do wyprowadzania maksymalnie ośmiu psów na raz, a prawo definiuje nawet maksymalną długość smyczy. W USA wyprowadzanie psów może być świetnym biznesem!
4. "Nie" dla cmentarzy.
Już na początku XX wieku miasto zdecydowało się wstrzymać pochówki w granicach miasta i było to spowodowane ograniczeniem przestrzeni. Z tego powodu część istniejących już w San Francisco grobów przeniesiono na peryferia. Choć San Francisco miało kiedyś aż trzydzieści cmentarzy, dziś pozostały tylko dwa. Cmentarzem miasta San Francisco stało się Colma, miasteczko na obrzeżach miasta. Dziś jest tam więcej ludzi martwych (ponad dwa miliony) niż żywych (ok. 1700). Byłem i potwierdzam - bardzo dziwne to miejsce.
5. Wcale nie taki czerwony!
Kojarzycie słynny most Golden Gate Bridge, prawda? Ale czy wiecie, że jego dzisiejszy, charakterystyczny kolor nie był wcale intencją miasta? Kolor oficjalnie nazywa się International Orange i w teorii jest odcieniem pomarańczy. Początkowo użyta farba miała stanowić tylko podkład ochronny dla stali na czas wyboru ostatecznego koloru. Jak widać barwa się przyjęła.
Poznaj inne, największe atrakcje przepięknej Kalifornii.
6. Trzęsące miasto San Francisco.
W 1906 roku doszło w Kalifornii do bardzo poważnego trzęsienia ziemi. Do zdarzenia doszło 18-ego kwietnia, gdy trzęsienie o magnitudzie 7.9 zaskoczyło mieszkańców chwilę po godzinie piątej rano. Straty były olbrzymie, a większość z nich spowodowały pożary, które rozniosły się po San Francisco. Ponad 3/4 miasta uległo wtedy zniszczeniu, a ponad 3 tysiące ludzi zginęło.
7. Wcale nie takie wielkie.
San Francisco, pomimo tego, że jest jedną z ikon Stanów Zjednoczonych, nie jest wcale aż tak olbrzymim miastem. W tym słynnym kalifornijskim mieście żyje niecałe 900 tysięcy mieszkańców, co daje miastu dopiero czwartą pozycję w stanie Kalifornia. Jak widzicie, do 4-milionowego Los Angeles bardzo mu daleko. Cały region Zatoki San Francisco to już inna bajka - żyje tam ponad 7 milionów ludzi.
8. Ostatnie Cable Cars.
Tramwaje linowe (nazywane "Cable Cars") w San Francisco to ostatnie tramwaje na świecie operowane systemem ręcznie sterowanej kolejki linowej. Dziś w mieście funkcjonują co prawda tylko trzy linie, ale wciąż są one bardzo popularne wśród turystów. Najsłynniejsze trasy to Powell-Hyde i Powell-Mason, które rozpoczynają się w centrum miasta, a kończą się niedaleko słynnego portu Fisherman Wharf. Podczas przejażdżki w stronę zatoki można podziwiać z lądu słynne więzienie Alcatraz.
9. Muzykalny gangster.
Podczas wizyty w San Francisco punktem obowiązkowym jest wizyta w słynnym więzieniu Alcatraz. Gdy będziecie wsłuchiwać się w kolejne niesamowite historie podczas zwiedzania więzienia, przypomnijcie sobie ten fakt: Al Capone grał w więziennym zespole na banjo! Legendy głoszą, że żelazne zasady wprowadzone w Alcatraz złamały tego słynnego więźnia, który sprawował się względnie dobrze. Jego zespół nazywał się Rock Islanders.
10. Wyspa Pelikanów.
Nazwa legendarnego Alcatraz pochodzi od hiszpańskiej nazwy pelikanów brunatnych. Pierwszy europejski kapitan, który dodarł w ten rejon nazwał wyspę La Isla de los Alcatraces - Wyspa Pelikanów. Jak w wielu przypadkach, Amerykanie postanowili uprościć sobie nazwę i nazywali ją po prostu Alcatraz. Dziś, gdy więzienie jest już puste, ptaki znów są głównymi mieszkańcami wyspy.
11. Zakaz bycia brzydkim.
W 1867 San Francisco uchwaliło niezwykle dziwne prawo. Zgodnie z nim osoby, które uważane były za brzydkie nie mogły pokazywać swoich twarzy publicznie. Definicja mówiła, że "każda osoba, która jest chora, okaleczona, poraniona lub w jakikolwiek sposób zdeformowana i których wygląd jest nieestetyczny lub obrzydliwy" nie mogą pojawiać się w miejscach publicznych. San Francisco nie było jedynym miastem w USA, które wprowadziło to straszne prawo - na niechlubnej liście widniało między innymi Denver, Chicago czy Nowy Orlean.
12. Koniec The Beatles.
San Francisco było miejscem ostatniego koncertu zespołu The Beatles. Finałowy koncert odbył się na stadionie Candlestick Park w sierpniu 1966 roku. Ze względu na kiepską pogodę oraz niefortunny wybór areny tylko połowa miejsc się sprzedała pomimo tego, że cena biletów była bardzo niska. Fani nie mieli wtedy jeszcze pojęcia o decyzji zespołu.
13. Miasto Levisów.
Kojarzycie słynne dżinsy Levisy? Zostały one stworzone właśnie w San Francisco, gdy podczas gorączki złota górnicy potrzebowali wygodnych i wytrzymałych ubrań. Marka została założona w 1853 roku przez niemieckiego imigranta Levi Strauss’a który przeniósł się z Bawarii do San Francisco. W mieście wciąż znajdziecie główną kwaterę słynnej marki - Levi’s Plaza.
14. Ciasteczka z wróżbą.
Słynne ciasteczka z przepowiednią zostały spopularyzowane właśnie w San Francisco! Pomysł trafił do Kalifornii z Japonii i wkrótce został przejęty przez chińską populację stanu. Japończycy nie mogli zrobić tego samodzielnie, ponieważ w czasie II Wojny Światowej trafiali do obozów.