Cudowny Waszyngton - Największe atrakcje stanu

Pacific Northwest, czasem nazywany także Cascadią, to obszar graniczący od zachodu z Oceanem Spokojnym, a Górami Skalistymi na wschodzie, obejmujący przede wszystkim stany Waszyngton i Oregon (oraz część Idaho). Ich wyjątkowość polega na zróżnicowaniu przyrody. Rano możecie przejść się po lesie deszczowym, po południu wybrać się na szlak przy jednym z wulkanicznych pomników przyrody (należących do Pacific ​Ring of Fire, czyli Pierścienia Ognia liczącego 452 wulkany, w którym występuje ok. 90% wszystkich trzęsień ziemi na świecie), a zachodzące słońce podziwiać na pustyni. W tym wpisie skupimy się na atrakcjach, które czekają na Was w Waszyngtonie.

Atrakcje stanu Waszyngton

Waszyngton to "wiecznie zielony stan" ze 150 parkami stanowymi i 3 narodowymi. Spektakularna natura łączy się z równie wielkimi sukcesami - swoje siedziby mają tu Microsoft, Expedia, Amazon czy Starbucks. A skoro tak, zacznijmy od pierwszych atrakcji. Miast.

Największe atrakcje Seattle

Największe miasto, będące bramą do regionu północno-zachodniego Pacyfiku. Do najpopularniejszych atrakcji przede wszystkim zalicza się słynne Space Needle, jeden z najbardziej rozpoznawalnych punktów orientacyjnych na świecie i symbol Seattle. Wieża z tarasem widokowym wznoszącym się 160 metrów nad ziemią, zbudowana została na Wystawę Światową w 1962 roku, której tematem przewodnim był kosmos.

Tuż obok, Chiluly Garden - nietypowy ogród wypełniony niezwykłą, szklaną sztuką o fantazyjnych kształtach, której autorem jest Dale Chihuly. Jego prace znajdują się w ponad 200 kolekcjach muzealnych na całym świecie, a nawet zdobią lobby hoteli, chociażby Atlantis w Dubaju.

Nie sposób pominąć Pike Place Market, jednego z najstarszych targowisk w USA, położonego w samym sercu Seattle. Tętniący życiem, oferuje świeże, lokalne produkty. Za rogiem czeka pierwszy Starbucks! Prócz tego roztacza się stąd genialny widok na Puget Sound.

Miejski zgiełk nie jest dla was? 

Urokliwe miasteczka Waszyngtonu

Leavenworth, ukryte głęboko w Górach Kaskadowych, wygląda dokładnie jak bawarskie miasteczko. Tutejsza architektura do złudzenia przypomina tą alpejską. Na odwiedzających czeka muzeum dziadków do orzechów i mnóstwo restauracji serwujących tradycyjne wursty, precle i oczywiście piwo. Co roku organizowany jest nawet Oktoberfest!

Drugie, które chciałabym Wam polecić to Winthrop, żywcem wyjęte z westernu. Zadbane, naprawdę ładne, a nie kiczowate, co w Ameryce niestety często się zdarza. Aż przyjemnie się przejść i zajrzeć chociażby do tutejszego banku. Tylko czekać na dyliżans! A tuż za zakrętem rozpoczyna się krajobrazowa sielanka. Znikają góry, a przed nami rozlewają się pola poprzetykane stodołami.

Marzą się wam widoki jak w Maine? Wschody i zachody słońca odbijające się w tafli oceanu? Latarnie morskie? San Juan Islands to archipelag 172 (nazwanych) wysp i raf, z czego tylko do 3 z nich regularnie pływają promy. Miejsce wyjątkowe, stworzone do rekreacji, a słynące przede wszystkim z możliwości obserwacji wielorybów i orek.

Cudowna przyroda stanu Waszyngton

The Enchantments (Alpine Lakes Wilderness) to alpejski krajobraz z niezwykle niebieskimi jeziorami z surowymi górami w tle, do których prowadzą długie i wymagające szlaki. Bez noclegu się nie obędzie. Co więcej, region ten podlega bardzo surowym regułom. By móc Enchantments zwiedzić trzeba mieć szczęście w loterii. Jest tylko kilka takich przyrodniczych miejsc w USA, do których nie można tak po prostu ‘wejść’. Wraz z Half Dome w parku Yosemite czy The Wave, Enchantments należy do pilnie strzeżonych atrakcji.

Snoqualmie Falls to 82 metrowy wodospad, który stał się wręcz kultowy za sprawą serialu „Twin Peaks” Davida Lyncha. Jeden z najpopularniejszych malowniczych punktów stanu Waszyngton, otoczony parkiem, z tarasem widokowym, krótkim szlakiem, sklepem z pamiątkami i eleganckim Salish Lodge, historycznym budynkiem tuż przy krawędzi.

No dobrze. Pora przejść do sedna. Parków! A jeśli chcielibyście przeczytać o nich więcej, szczególnie w formie praktycznego przewodnika, to zapraszam na stronę Wszystkie Stany Natury - zapis mojego projektu, w którym odwiedzę wszystkie parki narodowe w USA.

Najpiękniejsze parki w stanie Waszyngton

Olympic National Park

Chroniony obszar, który ma do zaoferowania aż 3 ekosystemy. Najwspanialsze plaże, które podczas odpływów wypełniają się pełnymi kolorów stworzeniami morskimi (Kalaloch i Ruby Beach), góry pokryte lodowcami i niesamowite lasy deszczowe, które aż uginają się pod całą tą bujną zielenią (Hoh Rain Forest). Na północy, poza granicami parku, znajduje się jeszcze jedna wyjątkowa atrakcja. Cape Flattery, położone na terenie rezerwatu, to widokówka sama w sobie.

Mt. Rainier National Park

Park narodowy, którego centrum jest Mount Rainier, widoczna nawet z Seattle. Najwyższy szczyt Pacific Northwest, który wielu chce zdobyć. Ale to nie Góra jest tutaj najistotniejsza, a okalające ją tereny - najbardziej malownicze i magiczne jakie do tej pory widziałam.

Szczyt sezonu wypada na sierpień i zdecydowanie właśnie wtedy chcecie tu być. Żeby na własne oczy zobaczyć kwitnące łąki, szczególnie w rejonie Paradise. Skrywa on również 72 m wodospad Myrtle Falls, piesza wędrówka jedną z tras Paradise, oczywiście Tipsoo i Reflection Lake, pod warunkiem, że nie traficie na mgłę tak jak my, bo wtedy nici z widoków (chociaż ja i tak byłam zachwycona).

North Cascades National Park

Nie jest to najpopularniejszy z parków, trzeba się nachodzić, żeby odkryć jak jest piękny i wyjątkowy. Kraina jezior, ukrytych daleko i wysoko. Ale jedno z nich znajduje się przy głównej drodze, można wygodnie zatrzymać się na parkingu. Diablo Lake, z wodą tak turkusową, że wydaje się jakby ktoś wylał do niego farbę.

Mount St. Helens National Volcanic Monument

Pomnik narodowy, który jest czynnym wulkanem. Erupcja z 1980 roku pozostaje największą i najbardziej katastrofalną w dziejach Stanów Zjednoczonych. Jej efekty nadal są widoczne. Tutejsze tereny to przede wszystkim niezliczone możliwości rekreacji i wspaniałe punkty widokowe.

Pacific Crest Trail

Jeden z najdłuższych i najsłynniejszych szlaków, liczący 4 264 km, którego przejście zajmuje około 5 miesięcy. Biegnie przez 3 stany: Kalifornię, Oregon i Waszyngton. Te dwa ostatnie łączy słynny Bridge of the Gods, kluczowy punkt na trasie PCT. Możecie postawić na szlaku stopę będąc chociaż w jednym z najpopularniejszych punktów Pacific Northwest, takich jak Crater Lake, Mount Hood czy Columbia River Gorge, Mount Rainier i North Cascades.
Ja Pacific Crest Trail darzę szczególnym sentymentem, a to za sprawą filmu “Dzika droga” z Reese Witherspoon, opartego na prawdziwej historii, szukającej siebie na nowo, Cheryl Strayed.